Newsletter
biegnaorientacje.pl - portal o biegu na orientację
  • Start
  • Artykuły
    • Aktualności
    • Trening
    • Sprzęt
  • Sklep
  • Wasze mapy
  • Polski Związek OS
  • Kontakt
Brak wyników
View All Result
  • Start
  • Artykuły
    • Aktualności
    • Trening
    • Sprzęt
  • Sklep
  • Wasze mapy
  • Polski Związek OS
  • Kontakt
Brak wyników
View All Result
biegnaorientacje.pl - portal o biegu na orientację
Start Aktualności

Kobieta w wojsku

Karolina Jasińska (Hanuszkiewicz) autor Karolina Jasińska (Hanuszkiewicz)
4 czerwca 2014
w Aktualności
Czas czytania:4 mins read
1
0
32
WYŚWIETLEŃ
Udostępnij na Facebooku
Nasze dzielne dziewczyny opowiedziały, jak fajnie jest na szkoleniu wojskowym. Wrażenia? Same pozytywne. Ewa i Agata są teraz w doskonałych nastrojach, gotowe do boju o najwyższe miejsca na najważniejszych sportowych imprezach. Przeczytajcie cały wywiad:

Karolina Hanuszkiewicz: Wojsko wydaje się być miejscem przede wszystkim dla mężczyzny, jak odnajduje się tam młoda biegaczka?

Agata Stankiewicz: Na szkoleniu było dużo kobiet i nie wydaję mi się, żeby ktoś źle się czuł. Jedyny problem był przy zaliczeniach, na przykład przy czołganiu, rzucie granatem, bo normy były jednolite dla wszystkich, a wiadomo, że kobieta nie rzuci tak daleko i nie będzie się czołgała tak szybko.

Ewa Gwóźdź: Ja nie rzucałam granatem J Generalnie myślę, że to nie jest problem, odnaleźć się kobiecie w wojsku. Kobiety są tak samo traktowane jak mężczyźni na takim szkoleniu. To nie jest tak, że jest dla nas jakaś ulga, że idziemy na poligon i kobiety wracają wcześniej, bo jest ciężko. Traktowali nas tak samo i myślę, że jeśli ktoś zdecydował się na takie szkolenie, to liczył się z tym, że momentami nie będzie łatwo. Fizycznie przede wszystkim, a przez to czasem i psychicznie. W czasie mojego szkolenia jedna dziewczyna zrezygnowała, nie dawała sobie rady, ale nie było więcej takich przypadków.

Za wami na razie szkolenie wojskowe, co z tego doświadczenia będziecie wspominać najlepiej, coś was zaskoczyło?

Ewa: Ja ogólnie nie wiedziałam na co się nastawiać, więc było zaskoczenie jak to wszystko wygląda. Okazało się, że to nie jest takie straszne. Miałyśmy okazję przeżyć takie rzeczy, których normalnie byśmy pewnie nie przeżyły, czyli na przykład strzelanie. Byłam zaskoczona tym jak bardzo udało się zgrać z ludźmi, zżyłam się z nimi. Naprawdę po tych czterech miesiącach, aż ciężko było się rozstać. Wciąż mam kontakt z tymi osobami. To właśnie mnie pozytywnie zaskoczyło, atmosfera. Nie chodzi mi nawet tylko o ludzi, z którymi tam byłam, ale też o dowództwo.

Agata: Jeśli chodzi o mnie, to podobnie. Spodziewałam się, że będę się tam męczyła przez ten czas i będę chciała szybko skończyć, po czym jak przyszedł ostatni tydzień, to okazało się, że mogłabym tam zostać. Też spodziewałam się, że będzie ciężko, obawiałam się o kadrę dowódców, ale okazało się, że byli tam normalni ludzie, więc to było przyjemne.

Miałyście jakieś chwile zwątpienia? Myślałyście czasem o tym, że macie już dość?

Ewa: Nie zawsze było kolorowo. Miałam taki przypadek, że zaplanowałam już weekend, miałam wrócić do domu, a nagle dowódca powiedział, że zostaje w jednostce, bo mam służbę i muszę zostać. To były takie nieprzyjemne chwile. Takie wkurzenie bardziej, że są takie ograniczenia. Czasem się okazywało rano, że mam coś nie tak w szafce i nie mogę wyjść na trening, więc od razu cały dzień trochę gorszy.

Agata: Najgorsze momenty to właśnie te, gdy wszyscy musieli odpowiadać za to, co przeskrobała jedna osoba. Przed longiem, Mistrzostwami Polski była taka sytuacja, że jeden chłopak miał skarpetki pod szafką i przez to postanowili, że nikt nie mógł wyjechać na weekend. Przez cały tydzień chodziłam wkurzona, miałam dość, zastanawiałam się w co się wpakowałam, ale okazało się, że tylko nas tak straszyli i puścili nas. Czasem ucinali nam przepustki na dwa, trzy dni, nikt nie mógł nigdzie wyjść, a bieganie tylko po jednostce było męczące, wszędzie asfalt albo kostka brukowa.

Ewa: Miałam też moment zwątpienia jak po trzech miesiącach szkolenia, przeszłam do innego budynku, ludzie po części nowi i to tak na ostatnie cztery tygodnie. Znów musiałam się odnajdywać w nowej sytuacji.

Jak spędzałyście wolne chwile? Wyczekiwałyście, kiedy będziecie mogły wrócić do domu?

Agata: Ja wracałam do domu co dwa tygodnie. Niby czekało się na powrót do domu, ale w sumie  zawsze okazywało się, że czas szybko leci i nie było źle. Choć weekendy w jednostce nie były jakieś przyjemne, nic nie trzeba było robić, ale siedzenie tam bezczynnie też nie było fajne, wszystko takie same, ludzie ubrani tak samo jak ty J

Ewa: Weekend poza jednostką to zawsze było dla mnie takie odsapnięcie psychiczne. Na przepustkę na weekend trzeba było zapisywać się do środy, ja się zawsze zapisywałam J Wiedziałam, że na razie jeszcze nie myślę o tym, żeby koniecznie wrócić do domu, ale w czwartek, piątek będę marzyć o tym, żeby wyjść poza te mury J

Rozumiem, że pójście do wojska, to była dobra decyzja?

Agata: Na razie tak, nie wiadomo jak dalej się wszystko potoczy, ale tak. Myślę, że warto coś takiego przeżyć. Zupełnie nowe, inne doświadczenie.

Ewa: Tak, na razie z samego szkolenia jesteśmy zadowolone. Myślę, że to było fajną przygodą. Chodzenie w hełmie z kałachem, niby bywało męczące, ale teraz już wspomina się to miło.

Jakie są teraz wasze sportowe plany będąc w wojsku?

Ewa: Myślę, że mamy ten sam plan. Teraz czekamy na kontrakt, a potem to co nas zobowiązuje, czyli start w zawodach wojskowych i takich jak do tej pory, cywilnych.

Agata: Cały czas biegamy, trenujemy, walczymy.

 

UdostępnijUdostępnijWyślij
Poprzedni post

Co mogę zrobić dla akcji?

Następny post

Łyk historii cz. 1 Frekwencja na zawodach

Karolina Jasińska (Hanuszkiewicz)

Karolina Jasińska (Hanuszkiewicz)

Bądź na bieżąco

  • 2.5k Fanów
  • 455 Followersi
  • Popularne
  • Komentarze
  • Najnowsze
Sprzęt do BnO – podstawy

Sprzęt do BnO – podstawy

3 kwietnia 2012
fot. Agata Majasow, zdjeciawbiegu.pl

Skala mapy i mierzenie odległości

6 października 2021
Wstępne szkolenie BnO

Wstępne szkolenie BnO

24 listopada 2021
Zimowe wydanie Biegu na orientację w sprzedaży

Zimowe wydanie Biegu na orientację w sprzedaży

19 grudnia 2022
Sen: najważniejszy element regeneracji

Sen: najważniejszy element regeneracji

7 września 2022
#SportowcyDlaUkrainy, #OrientalisciDlaUkrainy

#SportowcyDlaUkrainy, #OrientalisciDlaUkrainy

27 lutego 2022
    The Instagram Access Token is expired, Go to the Customizer > JNews : Social, Like & View > Instagram Feed Setting, to refresh it.

Na czym polega BnO?

https://vimeo.com/11652305?loop=0

Dołącz do nas!

Portal istnieje od 2012 roku. Powstał we współpracy kilkunastu osób – oczywiście pasjonatów orienteeringu. Filarami serwisu są: część redakcyjna, baza map DOMA oraz sklep – wszystko, co trzeba obecnemu... lub przyszłemu orientaliście.

Do współpracy zapraszamy wszystkich, którzy o orientacji potrafią pisać nietuzinkowo i z pasją. Wyślij nam swój artykuł, z chęcią go opublikujemy! Sprawdzonych redaktorów zapraszamy do współtworzenia drukowanego Magazynu, który jest dostępny w salonach sieci empik!

Newsletter

  • Artykuły
  • Kontakt
  • Start

Copyright © 2012-2023 biegnaorientacje.pl - wykonanie Sławek Cygler .

  • Login
Brak wyników
View All Result
  • Start
  • Artykuły
    • Aktualności
    • Trening
    • Sprzęt
  • Sklep
  • Wasze mapy
  • Polski Związek OS
  • Kontakt

Copyright © 2012-2023 biegnaorientacje.pl - wykonanie Sławek Cygler .

Welcome Back!

Login to your account below

Forgotten Password?

Retrieve your password

Please enter your username or email address to reset your password.

Log In