W ostatni dzień Mistrzostw Świata w Biegu na Orientację tradycyjnie rozegrała się widowiskowa rywalizacja w biegu sztafetowym. Polska reprezentowana była zarówno w rywalizacji pań (Paulina Faron, Daria Lajn, Hanna Wiśniewska) jak i panów (Bartosz Pawlak, Michał Olejnik, Wojciech Kowalski). Mistrzyniami Świata zostały Szwajcarki, natomiast u panów w rywalizacji o tytuł mistrzów globu niespodziewanie wygrali Czesi.
W rywalizacji pań jeszcze po 2 zmianie na prowadzeniu były Szwedki, z bardzo mocną Tove Alexandersson na 3 zmianie i niespełna minutą przewagi nad Szwajcarkami. Jednak fenomenalna Szwajcarka Simone Niggli-Luder zdołała nie tylko odrobić stratę do Szwedki, ale i uzyskać na mecie ponad 2 minuty przewagi nad srebrnymi Szwedkami. Brązowy medal przypadł Norweżkom. Polki, po trzech równych biegach zajęły 12. miejsce.
Rywalizacja panów dostarczyła jeszcze więcej emocji niż poprzedzający ją wyścig pań. Do ostatniego punktu kontrolnego zwycięstwo żadnej z ekip nie było pewne. Jednak po piorunującym finiszu Jana Prochazki Czesi mogli się cieszyć z pierwszego w historii złotego medalu Mistrzostw Świata w sztafetach. Medalistów – Czechów, Norwegów i Szwedów dzieliło zaledwie 11 sekund! Polacy, po świetnym biegu Wojciecha Kowalskiego na trzeciej zmianie zajęli wysokie 10. miejsce, wyprzedzając mocne zespoły Finów, Brytyjczyków czy Hiszpanów.
foto. Worldofo.com