Mało kto zdaje sobie sprawę, jakie jest rozwiązanie powyższej zagadki. Otóż stres wiąże się ze wzmożonym wydzielaniem adrenaliny. Pod jej wpływem wytwarza się więcej kwasów trawiennych. Dochodzi do dodatkowych skurczów jelit i istnieje większe ryzyko biegunki. W tym sensie stres rozumiany jest jako reakcja, czyli pewna odpowiedź organizmu na stresory. W naszym przypadku na ważny start organizm reaguje problemami żołądkowymi. Z kolei obecność tego ważnego startu nieodłącznie wiąże się z napięciami i silnymi emocjami. I to właśnie one stanowią bodziec, czyli drugie rozumienie pojęcia stresu.
Stres jako transakcja
Powyższe dwa podejścia do stresu wydają się jasne, proste i klarowne. Inaczej rzecz ma się z podejściem, które dominuje współcześnie w nauce i medycynie. Mowa o transakcyjnej, czyli relacyjnej teorii stresu. Jej autorzy, Lazarus i Folkman, definiują stres jako określoną relację między osobą a otoczeniem, która oceniana jest przez jednostkę jako obciążająca lub przekraczająca jej zasoby i zagrażająca jej dobrostanowi. O co chodzi? Mianowicie można powiedzieć, że każde wydarzenie w naszym sportowym (i nie tylko) życiu, czyli Mistrzostwa Polski, Mistrzostwa Świata, czy zwykły start, są ze swojej natury obiektywnymi i neutralnymi wydarzeniami. Istotą jest to, jak my subiektywnie na to patrzymy. Dla jednego zawodnika będzie to okazja do spełnienia swojego marzenia, coś pozytywnego, dla innego przerażające przeżycie, przed którym czuje lęk i strach.
Ocena sytuacji
Jeśli znajdujemy się w obliczu ważnego startu, dokonujemy oceny sytuacji, czyli osądzamy o możliwościach poradzenia sobie. Badania naukowe wskazują tutaj kilka czynników, na które warto zwrócić uwagę, przygotowując się do startu. Są to:
– wcześniejsze doświadczenia
– wsparcie społeczne
– zasoby materialne
– umiejętność rozwiązania problemów
– zdrowie
– ogólne przekonania na temat własnej osoby i świata.
Przepis na sukces
Recepta wydaje się zatem prosta. Biegacz z bagażem doświadczeń w bno, mający silne poparcie swojego klubu, dobrze zaopatrzony materialnie, chociażby w dobry sprzęt, świetnie rozwiązujący problemy, a na dodatek zdrowy i pewny siebie, będzie idealnym materiałem na mistrza. Co możesz zrobić, aby nie spalić się na starcie? – Popraw się chociażby w jednym z tych elementów.
Radzenie sobie ze stresem
Istnieje kilka technik relaksacyjnych, których skuteczność została potwierdzona naukowo. Z pewnością przy okazji kolejnego obciążającego startu będziesz mógł je wypróbować.
1. Powtarzanie myśli. Niczym mantra powtarzanie pozytywnej frazy czy słowa pozwoli ci lepiej skumulować pozytywne emocje.
2. Powtarzanie czynności fizycznych. Dla dobrego wyciszenia warto przed startem liczyć oddechy czy przyjmować różne pozycje ciała. Pamiętacie rytualny znak Usaina Bolta?
3. Wizualizacja. Aktywne sterowanie wyobraźnią wspomaga, podtrzymuje i przeciwdziała stresowi. Pozwala ponadto czerpać satysfakcję z podejmowanych działań. Wystarczy „zobaczyć” przed startem swoją osobę błyskawicznie podbijającą kolejne punkty w lesie i triumfalnie wbiegająca na metę.
foto: m.runnersworld.com